Best Song Ever

sobota, 21 września 2013

Harry ♥

Pisałam go już na jakiejś stronie o 1D....Mam nadzieje ze się podoba..
PS.Sorki , ze nie ma zdjęć :/ Na początku coś się pomieszało i wszystko jest razem nie ma ról w słupku. Wzięłam go ze swojego pendrive i mogą być błegy bo stary ♥
_________________
Chodzisz z Harrym do jednej klasy.Jesteś szarą myszką.Z nikim sie nie kolegujesz.Wyśmiewają sie z ciebie.Twoja pasja to muzyka.Gdy nikt cie nie widzi i nie słyszy po prostu wymiatasz z tym głosem,lecz gdy przychodzi co do czego to nie potrafisz wydusić z siebie ani jednego dzwięku.Taki twój los.Oni cie męczą.Płaczesz przez nich.Jak można sie nad innymi znęcać.nie rozumiesz tego....Ty nigdy nikomu nie zrobiłaś krzywdy,a oni co?Żeby tak sie zachowywać w wieku 18 lat!Przesada!Nie byłaś za bogata jak inni w twojej klasie.Wszyscy chwalili sie jakie to prezenty dostali.Dla ciebie jest ważniejsze to co jest to co jest w środku,a nie wygląd lub ile kasy masz w portfelu.I tak uważałaś że jesteś strasznie brzydka.nie miałaś nawet jednego chłopaka.Starałaś sie tym zbytnio nie przejmować.Pewnego dnia siedziałaś na ławce w kącie na korytarzu i czytałaś książkę.Znowu!Chłopaki i dziwczyny (nie wszyscy) z twojej klasy stanęli wokół ciebie i zaczeli sie z ciebie śmiać,nagrywać,robić zdjęcia i w ogóle.Wyzywali cie.Nie mogłaś.Wybiegłaś ze szkoły cała we łzach.Poszłaś w jakieś pola i usiadłaś.Nie zauważyłaś że ktoś za tobą idzie.Poczułaś dotyk na ramieniu.
T.I.Zostaw mnie!
H.Nie martw sie ja nie jestem taki.
T.I.No więc co chcesz?H.Nie przejmuj sie nimi.Wkońcu przestaną.T.I.Ale jak?Powiedz mi jak?!H.Zignoruj.Ni płacz.Nie wybiegaj.po prostu bądź sobą.T.I.Harry,ja nie potrafię.oni sie ze mnie śmieją dlatego że jestem gorsza!Nie mam tyle kasy co oni,umieram sie niemodnie i jestem brzydka!H.Nie mów tak!T.i.A co!jak niby jest?!H.ty jesteś ładna!T.I.Tak......w snach.H.Nie!Oni nie wiedzą jaka jesteś na prawdę!Gdybyś sie otworzyła........T.Nie potrafie!H.potrafisz!T.I.Niewiem.Harry wracajmy.H.Dobrze.Chodź.Harry pomógł ci wstać i przytulił cie.H.Nie martw sie.T.I.Jesteś chyba pierwszą osobą ze szkoły przed którą sie otworzyłam.Doszliście do szkoły.Byliście spóźnieni.Wbiegliście do sali.Harry ciągnął cie za ręke.H.Przepraszamy za spóźnienie!... Nauczyciel.Na randki to po lekcjach!Siadać!Macie spóźnienia!Usiadłaś w ostatniej ławce jak zwykle.Zdziwiłaś sie bo Harry usiadł z tobą.T.I.Harry co ty robisz w mojej ławce?H.Siedze.T.I.To akurat widze,ale dlaczego nie w swojej?H.Bo tak.:)T.I.Dobra niech ci będzie.Nauczyciel.Pan Styles i pani {T.I.} prosze nie gadać!H,T.I.Przepraszamy!Uczniowie.Paczcie ta ciamajda sie odezwała.Zanlazła sobie pocieszenie w Harrym.Myślałam,że on jest po naszej stronie.H.Wyluzuj sie mała.T.I.Łatwo powiedzieć.H.Zaufaj.....:)Zadzwonił dzwonek.Wyszliście na przerwe.Uczniowie.O panna płaczliwa znałazła sobie pocieszenie w Harrym....u.....zakochała sie!Harry widział jak sie denerwujesz.W końcu wybuchnęłaś.T.I.Mówcie sobie o mnie co chcecie,ale od Harrego wara!Uczniowie.Wkurzyła sie!Broni Harrego!Głupia niemodna krowa!H.Możecie sie ogarnąć?!Ile jej sprawlilście przykrości?!Wiecie że to naprawde boli!?Jak by do was tak ktoś mówił!Odwalcie sie od niej!Co ona wam zrobiła!?Uczniowie.Narazie panie obranialski,a z tobą głupia jeszcze sie policzymy.Odeszli.T.I.Dzięki.H.Nie ma za co.T.I.No ciekawe co jeszcze odwalą!H.Wiesz co.Jesteś naprawde fajna jak ktoś cie lepiej pozna.T.I.Dzięki.*Koniec lekcji*H.{T.I.}.Może cie podwioze?T.I.Wiesz chętnie.Dziękuje za propozycje.:DH.Pamiętaj nie poddawaj sie!Dojechaliście.T.I.Dziękuje Harry.Papa.H.{T.I.}Zaczekaj!T.I.Tak?H.mam takie pytanie.........T.I.Mów........:DH.Będziesz moją dziewczyną?T.I.Tak Harry!Tak!Harry cie pocałował.H.papa.T.I.papa.Następnego dnia była sobota.Rano weszłaś na twittera.Zobaczyłaś że dziewczyny z twojej szkoły dodały filmik.(taki krótki skrót)"głupia {T.I.}!Ucieka,płacze a poten owija wokół siebie Harrego!Nie dość że brzydka to kradnie największe ciacha w szkole!Jak mogła!"Zobaczyłaś nagranie z tobą i zdjęcie jak całujesz sie z Harrym.T.I.Nie to nie prawda!To nie może być prawda!W myślach z...abijałaś sie już setki razy.Usłyszałaś pukanie do drzwi.Otworzyłaś.Byłaś cała we łzach.Zobaczyłaś Harrego z kwiatami.H.Cześć kotku to dla ciebie.T.I.Dzięk....kuje...eH.{T.I.} Co sie stało!?T.I.Oni posunęli sie za daleko!H.Co zrobili?T.I.Sam zobacz....:(Pokazałaś mu filmik.H.Zabije......!T.I.Harry nie denerwuj sie.....H.Ale jak!Oni cie ośmieszyli!T.I.Przetrwam.Poczekaj jakaś wiadomość.Zaobaczyłaś że twój największy wróg Kate napisała "I jak podoba sie filmik?Jeśli nie zostawisz Harrego w spokoju to znajdzie sie na youtube(hahaha!)T.I.Ale jak to możliwe?H.Ona przegina!T.I.Ja.......ja nie moge!Wybiegłaś z pokoju i zamknęłaś sie w łazience.H.Kotku otwórz!Nie rób nic głupiego!Wkońcu Harremu udało sie wejść.Byłaś cała we krwi.H.Nie!Obudziłaś sie w szpitalu.T.I.Harry.H.{T.I.}!T.I.Co ty tu robisz?H.Czekałem aż sie obudzisz.Dlaczego to zrobiłaś?Mówił przez łzy.T.I.Ja już nie wytrzymuje psychicznie!H.Ale masz mnie!T.I.Wiem.Ja.....ja nie chciałam.H.Dobrze już dobrze.*2 dni później*Wyszłaś dziś rano ze szpitala.H.Może chcesz coś zjeść?T.Nie.Nie mam na nic ochoty...:(H.Nie smuć sie już.Poszliście do ciebie.T.I.A może ty coś zjesz?H.Nie dzięki.Teraz odpoczywaj.T.I.Wejde na twittera.H.Nie teraz nie.Jak ochłoniesz.T.I.Dobrze.Dziękuje że ze mną jesteś i że sie i mnie martwisz.H.Z tobą nawet na koniec świata.T.I.:DPoszliście do szkoły dopiero w środe.Harry cały czas był z tobą.Weszliście do szkoły trzymając sie za ręce.Od razu do was podeszli.Kate.Co film sie podobał?Już wstawiłam go na youtuba.Hahaha.O co sie pannie w rączki stało?H.Odwal sie od niej!Kate.O.....Ochrona sie odezwała.H.Zadna ochrona!mam prawo bronić swoją dziewczyne!Kate.Dziewczyne?Nie no płaczliwa z ochroniarzem!(heh)T.I.Spadaj!Kate.Odezwała sie!T.I.Możesz stąd iść do swoich zasranych przyjaciół?!Mam cie dosyć!Nie wiem co ci odbiło.przecież kiedyś byłyśmy przyjaciółkami!Może to nowe towarzystwo co?!Kate.Heh....Normalnie długa przemowa w wykonaniu {T.I}!T.Odwal sie!Poszłaś z Harrym do klay.T.I.Co za głupek!H.Dogadałaś jej.T.I.Musiałam...Zadzwonił dzwonek.Na lekcji do sali wszedł dyrektor.Dyrektor.Pani {T.I.}?T.I.Tu!Dyrektor.Pójdziesz ze mną.T.I.Po co?Dyrektor.W sprawie pobicia Kate.T.I.Ale...........H.Przepraszam,ale ja jestem cały czas z {T.I.} i ona nic jej nie zrobiła za to Kate wstawiła na twittera i youtuba filmik który upokarza {T.I.}!Co ona nagadała!?... Dyrektor.Panie Styles spokój!H.Ale......Dyrektor.Żadnego ale!{T.I.} chodź za mną.Posłuchałaś sie.Wróciłaś pod koniec tej samej lekcji.H.I co?T.I.A jak myślisz...?:(Kate coś sobie wymyśliła i oczywiście poszło po jej myśli!Nie posłuchał mnie!-----Harry gdziesz wyszedł.Poszedł do dyrektora.H.Prosze pana czy widział pan filmik który do sieci wrzóciła Kate?Dyrektor.Nie i mnie to nie interesuje.H.To zainteresuje jak go panu pokaże.Dyrektor obejrzał cały filmik.Dyrektor.Y.........Porozmawiam z Kate.H.I jeszcze jedno {T.I.} nikogo nie pobiła.bo cały czas była ze mną!Dyrektor.Dostałem skarge i pobiciu.Nic nie moge zrobić.Nie ma dowodów że to nie ona zrobiła.H.U.......dziękuje że mnie pan wysłuchał.Dyrektor.Prosze ale teraz na lekcje.-----T.I.Co zrobiłeś?H.Pokazałem mu filmik.T.I.A ty wogóle widziałeś końcówke?H.Tak i co?T.I.I ty mu to pokazałeś?H.Tak.T.I.Człowieku!Położyłaś głowe na ławce i zakryłaś sie rękami.H,Kotku nie przejmuj sie.T.I.Harry pokazałeś mu zdjęcia na którym sie całujemy.Jak mam być spokojna?!H.Oj....Nie przejmuj sie.Przepraszam.Harry zrobił dziubek,a ty go pocąłowałaś.Nauczyciel.Pan Styles i pani {T.I.}prosze nie całować sie na lekcji!H,T.I.Przepraszamy.Zadzwonił dzwonek.Wyszłaś do szatni po ubranie,a Harry biegł za tobą.H.{T.I.}!?T.I.Hm....?H.Zał jesteś?T.I.No troche......H.Przepraszam.Nie chciałem:(T.I.No dobrze,dobrze.......H.Buziaczek na zgode?Dałaś mu.H.A mam pytanko.....T.I.Tak?H.Idziesz do mnie?Poznasz zespół i wogóle?T.I.Moge wpaść.Teraz?H.Jak masz czas.....T.I.Dobrze.Widze że nawet sławnych nie każdy lubi.H.Jak widać.I dobrze.Nie chciałbym żeby wszystkie dziewczyny w szkole sie na mnie żucały.Wziełaś Harrego za ręke i poszliście.Słodka para z was.Całą droge do jego domu tańczyliście.Wydaje sie śmieszne,ale to takie słodkie.H.No to jesteśmy.



T.I.Pięknie tu.
H.:)Panie przodem.
T.I.Dziękuje.
Weszliście do domu.
H.Mam gościa.
Po chwili przybiegło do was 4 chłopaków.
Ch.Hej!
T.I.Y.....H....hej.
Lou.Co sie tak jąkasz.Nas sie nie bój.
T.I.Nie nic tak jakoś.
H.To jest {T.I.},a to jest Louis,Liam,Zayn i Niall.Chłopaki to moja dziewczyna.
N.Miło nam poznać dziewczyne Harolda.
Wszyscy.<hahaha>
* 3 godziny później*
T.I.To ja już sie pożegnam.
Ch.Już?
T.I.Tak.
H.Podwioze cie.
T.I.Harry nie będe robiła kłopotu.Przejde sie.
H.Nie zrobisz.
T.I.A przejdziemy sie na pieszo?
H.Dobrze kotku.
T.I.Pa chłopcy!
Ch.Papa.
Na wyjście promiennie sie uśmiechnęłaś.
*15 minut później*
T.I.Dzięki za odprowadzenie.
H.Dla ciebie wszystko.
T.I.To ja ide.Papa kotku.
H.Papa słodziaku.
Harru dał cie namiętnego całusa.Następnego dnia do szkoły poszłaś sama.Już na wejście otoczyła cie gromadka twoich wrogów.
Kate.Widze że nie ma Romea?To dobrze.Ostatni raz ci mówie odwal sie od niego bo będziesz miała większe kłopoty.
T.I.Ciekawe jakie?
Kate.Jakieś.Przekonasz sie.
H.Wiecie ja wszystko słyszałam.Kate po co to robisz?
Kate.Bo tak mi sie podoba!
H.Co za człowiek.Chodź kotku.
T.I.Już.
*3 przerwy później*
Byłaś w łazience gdy zobaczyłaś że Kate cie zamyka.Zaczęłaś uderzać w drzwi lecz nikt cie nie słyszał.Nie miałaś nic na koncie.Bateria ci wysiadła.Przesiedziałaś tak do następnego dnia.Byłaś strasznie głodna.Wkońcu ktoś otwozył.Była to sprzątaczka.
Sprzątaczka.Co ty tu robisz?
T.I.Kate mnie wczoraj po czwartej godzinie zamknęła.
Sprzątaczka.Lekcje sie zaczęły.
T.I.Dawno?
Sprzątaczka.Jeszcze 15 minut do dzwonka.
Poszłaś szybko de dyrektora i mu wszystko powiedziałaś.5 minut do dzwonka i wchodzisz na lekcje.Podeszłaś do nauczyciela i powiedziałaś cicho.
T.I.Dyrektor pani wszystko wyjaśni.
I usiadłaś obok Harrego.
H.Gdzieś ty od wczoraj była?
Lecz ty opadłaś na ławke i sie nie odezwałaś.Zadzwonił dzwonek.
H.Wyjaśnisz mi?Twoi rodzice,ja i chłopaki cie szukaliśmy.
T.I.Wczoraj po 4 godzinie Kate zamknęła mnie w łazience,a teraz drzwi otworzyła sprzątaczka.Masz coś do jedzenia?Od wczoraj nic nie jadłam.
H.Prosze masz kanapke.
T.I.Dzięki.
H.Ale jak to ona cie zamknęła?
T.I.Byłam w łazience,a ona podeszła i zamknęła drzwi.Przesiedziałam tam całą noc do teraz.Nic nie jadłam.Wysiadł mi telefon.Nie miałam nic na koncie.Po prostu super!
Harry cie przytulił.
H.Trzeba zadzwonić do twoich rodziców.
Zadzwoniłaś z telefonu Harolda.
T.I.Dzięki.
H.Dla ciebie wszystko.:)
T.I.Jak mogła to zrobić?!
H.Byłaś u dyrektora?
T.I.Tak.Załatwiłam to.
H.To dobrze.Tak nie może być!
W tym momencie podeszła Kate ze swoimi 'przyjaciółkami'.
Kate.I jak podobało sie w łazience?
T.I.Po co to zrobiłas?
Kate.Powiedziałam że masz zostawić Harrego w spokoju.
T.I.Po co?
Kate.Bo ja będe jego dziewczyną.
H.Że co?Ty?Ty jesteś nie miła i uważasz sie za księżniczke,a {T.I.} jest wyjątkowa!
Kate.Ciekawe........
H.Daj sobie spokój i zostaw nas w spokoju!
Kate.Okaże sie jeszcze z kim będziesz!
H.Ale jesteś natrętna.
*Kilka godzin później.pod domem Harrego*
H.Wchodź kotku.
T.I.Nie zrobie kłopotu?
H.Nie!
T.I.Dobrze.
Weszliście.Harry poszedł do salonu gdzie siedzieli chłopacy,a ty jeszcze byłś w przedpokoju.Louis cie nie widział i powiedział.
Lou.Harry masz nową dziewczyne?
H.Ale jak to?
Lou.Przyszła jakaś dziewczyna i powiedziała że jest twoją dziewczyną.
H.Że co?
W tym momencie weszłaś do salonu.
T.I.Cześć chłopcy!
Ch.{T.I.}?Gdzie byłaś?
T.I.Później wam powiem.O co chodzi?
Lou.Na górze siedzi jakaś dziewczyna,która nam powiedziała że jest nową dziewczyną Harolda.
T.I.I wy jej uwierzyliście?
Ch.Tak.
H,T.I.Kate!
Harry poszedł do pokoju,a ty powoli wszystko im wyjaśniłaś o niej i o twoim zniknięciu.
Z.I że my jej uwierzyyliśmy.
T.I.Ona każe mi sie odwaliś od Harrego,bo ona sama ma zamiar z nim być.
N.Ze co!?
T.I.Tak.Harry każe jej sie odczepić,a ona nic.
N.Chodźmy na góre.
Poszliście weszliście do pokoju twojego chłopaka.Zastaliście stojącego Harrego i siedzącą Kate,która przekonywała Harrego żeby mnie zostawił a on sie z nią kłócił.
H.Nie!Nie rozumiesz?!
Kate.Twoja panna przyszła.{T.I.} jeszcze coś wymyśle.
T.I.I pomyśleć,że byłaś kiedyć moją przyjaciółką!Co ja ci takiego zrobiłam!?Co?!Powiedz!
Kate.Nie odchodź od temetu!
T.I.To ty odchodzisz od tematu!
Mówiłaś przez łzy.
T.I.Przyjaciółki na zawsze.Forever Together!Cały czas mam połowe naszyjnika!Nie zapomniałam o naszej przyjaźni!Naszyjnik z napisem friends forever!A ty co!?Co nowe towarzystwo z tobą zrobiło!?
Płakałaś.
T.I.Byłaś taka jak ja!Spokojna,nieśmiała!Zawsze cie przezywali.Sama wiesz jak to boli!W szkole pytałaś o ręce.Tak!Próbowałam to zrobić!A przez kogo?!Przez ciebie i twoje nowe 'koleżanki',które cie wykorzystują!Nie widzisz tego!?Pamiętasz jak siedziałyśmy razem i płakałyśmy z powodu klasy?Jak nas przezywali?Pamiętasz?Byłam wraz z tobą więc sie trzymałam.A teraz!?Nie wiem!
Wylewałaś litry łez.
T.I.Prosze!Masz dowód że nie zapomniałam.
Z plecaka wyjęłaś naszyjnik,pamiętnik i wdjęcia.
T.I.Nasz wspólny pamiętnik,zdjęcia z wakajcji,ferii itp. i naszyjnik,a ty?Pamiętasz chodź troszke!?Chcesz mi zrobić większą krzywde niź nacierpiałam wcześniej!?Pamiętasz moje płacze na lekcjach?
Nie mogłaś powstrzymać sie by nie płakać.Nikt ci nie przerywał.
T.I.Niewiem co sie stało między nami!Patrz na to zdjęcie.
Pod nos położyłaś jej zdjęcie z wakacji na którym jesteście przytulone do siebie i uśmiechnięte.
T.I.Wspierałyśmy sie w najgorszych chwilach.Dobrze sama wiesz jak było!Tylko dzięki naszej przyjaźni sie trzymałam.Raz w gimnazjum.Pamiętasz jak zamknęłam sie w łazience i wziełam jakieś tabletki?Uratowałaś mnie!Tylko ty sie martwiłaś!To była przyjaźń od malutkiego.Od 3 roku życia!Te pamiąteczki nosze cały czas przy sobie,leczty nie zauważyłaś!
Kate też zaczęła płakać.
Kate.Ale ja nie chciałam!
T.I.Przykro mi!Zawiodłam sie na tobie!Kate.Nie wiedziałam że znów to zrobisz!Zazdrościłam ci chłopaka!
T.I.A wcześniej?Przed poznaniem Harrego?
Kate.Ja......ja.....byłam zmuszana!Inaczej cierpiałam tak jak ty przezemnie!Musiałam!
T.I.Nie musiałaś!Miałaś wybór cierpieć ze mną lb złamać naszą przyjaźń!Wybrałaś drugie!
Kate.Al........
T.I.Daruj sobie!
Wybiegłaś z pokoju Harrego cała we łzach,a za tobą Harry.
T.I.Harry........
Przytuliłaś sie do niego i płakałaś mu w ramiona.
T.I.Ja musiałam jej wszystko wygarnąć.
Nie przestawałaś szlochać.
H.Dobrze.Cii........
Harry cie przytulił,wziął na ręce i położył.Widział że musisz odpocząć.
T.Harry........
H.Tak?
T.I.Mam małą prośbe....
H.Jaką?
T.I.Mógłbyś przynieść mi naszyjnik,pamiętnik i zdjęcia?
H.Dobrze.
Po chwili Harry zszedł z rzeczami.
H.Prosze.
T.I.Dziękuje.
Założyłaś naszyjnik na szyje,a pamiętnik i zdjęcia przytuliłaś i tak usnęłaś.Jutro jeszcze jeden dzień szkołi i weekend pomyślałaś.Wstałaś wcześnie rano bo musiałaś iść do domu po rzeczy do szkoły.
H.Wstałaś?
T.I.Tak.Która godzina?
H.6.00.
T.I.To dobrze.
H.A co?
T.I.Pójde do domu po rzeczy.
H.Zawioze cie i pojedziemy razem do szkoły.
T.I.Okej.;)
Po 15 min. byliście gotowi.Wzięłaś wszystko z domu i pojechaliście do szkoły.Dziś miałaś naszyjnik na szyi a reszte w plecaku.Czekałaś pod salą z Harrym na lekcje,gdy do was podeszła Kate.
Kate.Przepraszam was.Żle zrobiłam.
H.Dopiero teraz zrozumiałaś?
Kate.Wybaczycie?
H.Ja....dobrze.
Kate.{T.I.}?
T.I............
Kate.Prosze.Zobacz ja też nigdy nie zapomniałam.
Pokazała ci naszyjnik.
T.I.Ale........to bolało.:(
Kate.Wiem.......Przepraszam,ale wybaczysz mi>Ja wiem Nie chciałam cierpieć.Znowu........
T.I...............Dobrze.Ale to ostatnia szansa.
Przyłożyłyście połowy naszyjników do siebie.
Kate.Odnowimy to?
T.Jeśli będzie to forever?
Kate.Forever Together!
Przytuliłyście sie do siebie i śmiałyście.
Kate.Ale więcej tego nie rób!
T.I.Czego?
Kate.No wiesz........
T.I.A....dobrze..H.Widze że pogodzone.Jak ja sie ciesze.
Harry dał ci buziaka.W tym momencie podeszły do was 'przyjaciółki' Kate.
'Przyjaciółki'.Co ty robisz?
Kate.To co powinnam zrobić już dawno!Pogodziłam sie z {T.I.}!
'Przyjaciółki'.Wybij sobie naszą przyajźń z głowy.
Kate.Wiesz.......my nigdy nie byłyśmy przyjaciółkami!
Dziewczyny sie oburzyły i odeszły.Harry cie przytulił,ale zobaczył że Kate robi sie smutno więc ją też przytulił.T.I.Mam już wszystko czego mi trezba do szczęścia.
Wszyscy sie uśmiechnęliście.
*3 lata póxniej*
Kate jest nadal twoją przyjaciółką,a Harry to twój narzeczony.Kate wkońcu znalazła swoją drugą połówke.Jej chłopak ma na imie Tom.Jesteście bardzo szczęśliwie.Ślub planujecie za rok,bo wtedy będziecie mieli po 22 lata.
__________________
Vera ♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz