Best Song Ever

środa, 25 września 2013

Louis ♥

Hejo!To znowu ja Vera!Dziś o Louis`ie.To jest ostatni , cały imagin jaki już miałam napisany więc nastęone będą nowe.Miłego czytania ♥
________________
Jak co dzień wyszłaś na schody przed galerie grać na gitarze i śpiewać. Zajęłaś sobie dobre miejsce,bo dzisiaj wyszłaś dość wcześnie rano .Zaczęłaś grać. Dużo ludzi wrzucało ci pieniądze ,gdy nagle do etui od gitary ktoś wrzucił ci 100 złoty .Zdziwiłaś się,że ktoś aż tak docenia twoją grę i spojrzałaś kto to był .Okazało się,że przed tobą stał Louis Tomlinson z One Direction. Byłaś w szoku. Nie wiedziałaś co powiedzieć.
T.I . Dzię....ku....je....
Lou. Nie ma za co. Zobaczyłem jak pięknie grasz i śpiewasz. Powinnaś rozwijać swój talent,a nie grać na schodach przed galerią.
T.I . Wie....m....
Lou. Co tak dziwnie mówisz?
T.I . Nic po prostu je....stem za....sko....czona,że wrzuciłeś tyle kasy.
Lou. Żaden problem. A tak wogóle Louis.....
Louis nie zdążył dokończyć,bo ty go wyprzedziłaś.
T.I ......Tomlinson. Wiem. [ T.I ]
Lou. Miło mi .Czyli znasz One Direction?
T.I.A jak mam nie znać!
Zaczeliście się obydwoje śmiać.
T.I . To dzięki wam tuta gram. Biore z was przykład i chce być taka jak wy,a tak wogóle to też zbieram na wasz koncert.
Lou. Naprawde?
T. I . Tak!
Lou. No to zapraszam. Masz miejsce jak w banku .Na samym przodzie po środku. I już nie musisz zbierać.
T.I .Jak to?
Lou. Tak po prostu.
T.I . To jak wejdę?
Lou. To prezent ode mnie.
T.I . No,ale to kosztuje.
Lou.To ma być prezent,a tak wogóle to przecież nie muszę płacić za swój koncert.
T.I .Dziękuje ci Lou!
Louis puścił ci oczko,podał jakąś kartę i poszedł.
Lou.Pa.
T.I .Pa.
Na kartce widniał numer telefonu Louisa i napis ''Zobaczymy sie jeszcze?Zadzwoń.Lou. xx''.Cieszyłaś się jak małe dziecko,że poznałaś gwiazdę z której do tej pory brałaś przykład(i cały czas bierzesz).
Przesiedziałaś jeszcze kilka godzin na schodach,Uzbierało ci się 200-250 złoty.Wracając do domu cały czas myślałaś o Louisie.
Zjadłaś obiad,poszłaś do pokoju i zaczęłaś śpiewać piosenki One Direction.Byłaś w trakcie piosenki ''Up All Night'',gdy wzięłaś do ręki komórkę i napisałaś do Louisa kiedy możecie się spotkać .Umówiłaś się z nim w domu jego i chłopaków.Louis przyjechał po ciebie dużym szarym samochodem.Jechaliście 5 minut,gdy zorientowałaś sie,że za tobą ktoś siedzi.Obejrzałaś sie.Okazało się,że siedzieli tak:Harry,Niall,Zayn i Liam. Zaczęłaś płakać z radości.
Lou. [T.I]?Co sie dzieje?
T.I .Oni.
Pokazałaś palcem na chłopaków.Louis na nich spojrzał.
Lou.Co tu robicie?Mieliście czekać na nas w domu.
H.Tak,ale nie mogliśmy się doczekać kiedy zjawisz się z tą piękną dziewczyną
Zaczęłaś się rumienić z radości,że ktoś docenia twój wygląd i na dodatek była gwiazda popu.
T.I .Dzięki.
Lou.Harry nie podrywaj mi dziewczyny.
Harry tyko puścił wam oczko.Dojechaliście do ich domu.Był to wielki biały dom.Zaczęłaś rozglądać się do okoła.
T.I .Ale tu pięknie.
Lou.Naprawde podoba cie się?
T.I .Jasne!
Lou.To dobrze.Zaprasazm do środka.
T.I .Dziękuje Lou.
Weszłaś do domu chłopców.Było tam pięknie.Na ścianach wisiało mase różnych drobiazgów od fanów.
T.I .Naprawde jest pięknie.
H.A co mała,myślałaś że będzie brzydko?
T.I .Nie.
H.To dobrze.
T.I .A tak wogóle to jestem [T.I]
Z.Wiemy.Louis nam bardzo dużo o tobie opowiadał
T.I .Naprawde?Aha.
Chłopcy zaczęli po kolei ci sie przedstawiać chociaż wiedziałaś jak mają na imię.
T.I .Wiem jak macie na imię , ile macie lat,kiedy się urodziliście.Wszystko o was wiem.
N.To super słonko.Czyli mamy okazje poznać super wielką fankę?
T.I .No tak.
N.Wiedziałem!!!


Lou.Niall.......
N.Co?
Lou.Uspokój się.
N.Ok.
Lou.Zjemy coś [T.I]??
T.I .A co proponujesz?
Lou.Na co masz ochotę?
T.I .Niewiem.
N.A ja wiem!Naleśniki!!!!!
Lou.Niall oszalałeś?!
T.I .Chętnie zjem.Bardzo lubię naleśniki.
N.I co?
Lou.Okej.
Zjedliście posiłek i rozmawialiście,gdy w pewnym momencie Louis złapał cie za rękę i powiedział.
Lou.[T.I].Znamy się krótko,ale ja zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia.
T.I.Lou.Ja w tobie też,nie jaka w gwieździe,ale jako w normalnym chłopaku.
Louis obdarzył ie pocałunkiem.
Lou.To dobrze.
T.I.Ja już musze iść.
HTak wcześnie?
T.I .Jest późno.
Z.Zostań.
T.I .Nie moge.
Ch.Ok.
T.I .Dobranoc kotki.
Ch.Dobranoc mała.
Lou.Dobranoc kochanie.
*rok później*
Dziś odbywa się koncert na który zabiera cie Lou.
Ch.Idziemy?
T.I .Tak.
Weszliście na sale.Chłopcy zaczęli śpiewać.Po kilku piosenkach Lou przerwał i zaprosił cie na scenę.
Lou.[T.I].Zapraszam cię na scenę.
Weszłaś.
Lou.Mam do ciebie pytanie.
T.I .Tak Louis?
Louis uklęknął na jedno kolano,a z kieszeni wyciągnął czerwone pudełeczko.
Lou.[T.I],wyjdziesz z mnie?
T.I .TAK!!!
W tym momencie rozpłakałaś się a Lou przytulił i pocałował cie.
*2 lata później*

Jesteś razem z Lou rok po ślubie.Macie śliczną córeczkę która nazywa cie Jessica.Razem z Louisem i Jessicą jesteś szczęśliwa.

_______________
Vera ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz