Best Song Ever

czwartek, 31 października 2013

Zayn :*

Hej tu Vera!! Dawno nie dodałam i przepraszam.Jak wam podoba się ten imagin?
______________________________________________________________
To już się dawno zaczęło. Gdy miałam 10 lat,a teraz mam 17. Wtedy przytyłam. Już wtedy mnie wyzywali przez moją lekką nadwagę.
*przeszłość*
Podeszłam do kilku dziewczyn z mojej klasy.Miały na imię Rose , Jessica i Miley.
-Hej!-krzyknęłam
-Nie chcemy gadać z grubasami!-powiedziała Rose
-I brzydalami!-dodała Miley
-Idź sobie!-Jessica
Zrobiło mi się przykro.Łezka popłynęła po moim policzku więc od nich odeszłam.
*teraz*
Jest tak cały czas. Cały czas się ze mnie naśmiewają. Weszłam so szkoły i przeszłam obok elity.
-Ej!Gruba przyszła!-powiedział Jake , jeden z elity
Nie chciałam zwracać na nich uwagi i szłam przed siebie nie oglądając sie.
-Nie tylko gruba,ale i brzydka! Kujon! -krzyknęła Rose ( tak ta sama)
-Idiotka!-dodał John
Łzy tworzyły ślady na moich policzkach. Wybiegłam ze szkoły i przez przypdek na kogoś wpadłam.
-Patrz jak idziesz idiotko!
-Prze...prze...przepraszam.
Zaczęłam bardziej płakać. Okazało się że wpadłam na Malika. Był jednym z elity. Usiadłam na ławce przed szkołą. Dlaczego oni to robią? Popatrzyłam na blizny na moich nadgarstkach. Kciukiem przejechałam po jednej z nich i zakryłam rękawem bluzy. Dużo razy się cięłam. To taki "uzależnienie". Postanowiłam wrócić do szkoły. Nie chciałam słyszeć komentarzy na mój temeat więc zaczęłam rozplątywać słuchawki. Ktoś mnie popchnął a słuchawki wyleciały mi z rąk. Zobaczyłam jak but John`a zdeptuj moje słuchawki.
-Oj...Przepraszam.-powiedział i zaczął się śmiać,a razem z nim reszta elity , czyli on,Jake,Rose,Selena i Zayn.Tak ten na którego wpadłam.
-Nie macie serc?!Myślicie , ze miło mi jak tak robicie!-krzyknęłam
-Odezwała się!!-Miley
-Nienawidze was!
Tym razem postanowiłam uciec ze szkoły. Wbiegłam do swojego pokoju i wyjęłam z szuflady żyletke. Przyłożyłam ją do nadgarstka i lekko przejechałam po nim. Czynność powtórzyłam kilka razy.
Wytarłam krew i założyłam opatrunek. Po kilku godzinach płakania usnęłam. Wstałam o 10 bo była sobota więc nie musiałam słuchać tych wszytskich wyzwisk na mój temat. Zeszłam na śniadanie i usiadłam obok mamy.
-Dziś przychodzi moja koleżanka z synem.-powiedziała mama
-I mam z nim siedzieć tak?-zapytałam
-Właśnie tak.Będą za 2 godziny.
-Dobrze.
Po śniadaniu wróciłam do pokoju i przebrałam się w niebieskie spodnie , białą bluzke z nadrukiem i czarne trampki. Mama mnie zawołała że goście już przyszli więc szybko zbiegłam na dół. Przy stole siedziała ładna kobieta w wieku mojej mamy i....i Zayn!! Co on tu robi?!?
-Dzieńdobry.-powiedziałam
-Witaj.-uśmiechnęła się mama Malika
-Kochanie to jest Zayn.-powiedziała moja mama
Dobrze wiedziałąm jak ten dupek ma na imie.
-Idzcie na góre dzieci.
Posłuchałam się mamy.Weszłam do pokoju a za mną on.Nie miałam zamiaru sie odzywać. Zdjęłam z ręki bandaż i wyrzuciłam do kosza. Rany były zaschnięte.
-Co ci się stało?-zapytał
-Nie twoja sprawa.
Chłopak złapał za twój nadgarstek.
-Pocięłaś się.
-Nie twoja sprawa!
Wyrwałaś ręke.
-Nie możesz tego robić.
-A ty możesz mnie wyzywać?-zapytałam
-Ale przez to że się tniesz możesz doprowadzić do własnej śmierci.
-Mam to w dupie , bo to właśnie przez was!Przez was to robie!
-Przez nas?
-Tak!Przez to jak mnie traktujecie!
-Ja...ja nie wiedziałam.
-To już wiesz.
-Przepraszam.
-Że co?
-Przepraszam.
-Nie no...Zayn Malik chłopak ze szkolenej elity przeprasza [T.I] ! Trzeba to zapisać w kalendarzu!
Zaczęłaś się śmiać.
-Uspokój się.-usłyszałaś od chłopaka
-Ja mam się uspokoić?
-Tak.
-Wkurzasz mnie!Zachowujesz się jak idiota!
I w tym momencie chłopak mnie zaskoczył. Poczułam jego wargi na swoich. Chłopak musnął moje wargi.
-Kocham cię.-powiedział
-Nie wierze...Ty mnie kochasz?
-Kocham.
Chłopak pocałował mnie w blizny.
-Ja ciebie też.
Znów złączyliśmy wargi w czułym pocałunku.
*następny dzień*
Weszłam do szkoły i podeszłam do Zayna. Chłopak mnie pocałował.
-Co tu sie dzieje?-zapytała Miley
-Poznajcie moją dziewczynę [T.I].
-Ty jesteś z tą świnią?!-wykrzyczał Jake
-Ona nie jest świnią. To moja kochana [T.I]
Uśmiechnał się do mnie i oddaliliśmy się od "jego paczki" a raczej już byłem.Zayn już nigdy nie pozwolił mnie skrzywdzić.Kocham go♥
____________________________
Vera♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz